Odebrano 8 psów patowłaścicielom
Policjanci, w jednym z mieszkań w Jaworznie (woj. śląskie), odebrali właścicielce osiem psów. Zwierzęta były skrajnie wychudzone i zaniedbane. Badający je weterynarz stwierdził potem, że "przez całą swoją karierę nie spotkał się z przypadkiem tak skrajnego zaniedbania". Kobiecie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności za znęcanie się nad zwierzętami.
Zaczęło się od zgłoszenia zaniepokojonych sąsiadów. - Interwencja miała na celu sprawdzenie warunków, w jakich przetrzymywane są zwierzęta. Na miejscu policjanci zastali drastyczny widok - poinformowała młodszy aspirant Justyna Wiszowaty z Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie. W środku policjanci znaleźli osiem skrajnie zaniedbanych psów. Dwa dorosłe i sześć szczeniąt. Zwierzęta przebywały w pomieszczeniach, w których podłogi pokryte były odchodami. Psy były brudne, widoczne były oznaki skrajnego wychudzenia.
Okazało się, że zwierzęta nie były wypuszczane na zewnątrz, a w mieszkaniu "regularnie odbywały się libacje alkoholowe". - Mężczyzna, który otworzył drzwi oświadczył, że psy nie są jego własnością i nie interesuje go ich stan. Dodał, że należą do jego żony, której od dwóch dni nie ma w domu. Dodatkowo przyznał, że zwierzęta nie zostały zaszczepione, ponieważ są za młode - przekazała Wiszowaty.
Alko-patologia i psy to śmierdzące połączenie. Wwarto mieć oczy szeroko otwarte i interweniować gdy zachodzą podejrzenia, że ktoś tak głodzi psy. Nie tylko ze względów humanitarnych, ale i sanitarnych.