https://www.cbsnews.com/texas/news/no-charges-filed-after-3-year-old-attacked-by-five-dogs-in-johnson-county-authorities-say/
- Czas: Poniedziałek, 12 maja 2025, około 17:30
- Miejsce: Johnson County, Teksas, USA (dokładna lokalizacja nie ujawniona)
- Wiek ofiary: 3 lata
- Stan ofiary: Transport śmigłowcem ratunkowym, leczenie w trybie nagłym, obecnie dochodzi do siebie Konsekwencje dla właściciela: Żadne zarzuty nie zostały wniesione; psy w kwarantannie
Bez zarzutów po ataku pięciu psów na 3-latka w Johnson County
Władze Johnson County nie wniosą zarzutów w sprawie ataku pięciu psów na 3-letniego chłopca w maju, mimo że dziecko wymagało lotniczego transportu medycznego.
Przebieg zdarzenia: Incydent miał miejsce około 17:30 w poniedziałek 12 maja. Pięć psów należących do dziadków chłopca zaatakowało 3-latka.
Stan ofiary: Chłopiec był w tak ciężkim stanie, że CareFlite musiało przetransportować go śmigłowcem do Cook Children's Medical Center w Fort Worth, gdzie otrzymał pomoc w trybie nagłym.
Brak konsekwencji: Zastępca szeryfa James Saulter stwierdził: "Według moich detektywów, psy należały do dziadków (dziecka). Psy były trzymane właściwie i nigdy wcześniej nie robiły niczego takiego."
Po ataku psy zostały umieszczone w licencjonowanym ośrodku kwarantanny do oceny i obserwacji. Władze nie ujawniły dokładnej lokalizacji incydentu.
Ach, klasyka gatunku - "nigdy wcześniej nic takiego nie robiły"! Najwyraźniej pięć psów postanowiło jednocześnie zadebiutować w branży rozrywania dzieci.
Dziecko potrzebowało śmigłowca ratunkowego, ale władze uważają, że to tylko niefortunny wypadek. W końcu jakże można karać kochających dziadków za to, że ich "członkowie rodziny" postanowili urządzić sobie grupową, krwawą zabawę z wnuczkiem?
Psy w kwarantannie, dziecko w szpitalu, dziadkowie bez zarzutów - nic się nie stało, kochanie nic się nie stało…