https://plejada.pl/newsy/pies-pogryzl-wokalistke-zespolu-mig-mowi-o-braku-odpowiedzialnosci/2b8reft
- Czas: Piątek, 17 marca 2025
- Miejsce: Nie podano dokładnie (chodnik przy prywatnej posesji)
- Wiek ofiary: Nie podano (Dorota Pstrągowska - dorosła kobieta)
- Stan ofiary: Ugryzienie wymagające profilaktyki przeciwko wściekliźnie w szpitalu zakaźnym
- Konsekwencje dla właściciela: Zaprzeczył własności psa; brak informacji o konsekwencjach prawnych
Pstrągowska spacerował chodnikiem z synkiem, gdy zaatakowały ją agresywne psy z prywatnej posesji. Wokalistka opublikowała zdjęcie rany na swoim InstaStories, opisując całą sytuację.
"Zwyczajny spacer chodnikiem z synkiem skończył się wizytą w szpitalu zakaźnym, by dostać przeciwciała zapobiegające zachorowaniu na wściekliznę - tylko dlatego, że ktoś nie potrafi trzymać agresywnych psów na posesji" - napisała artystka.
Reakcja ofiary: "Nie do wiary, że ludzie mogą być tak nieodpowiedzialni. Ja tylko się cieszę, że pies pogryzł mnie, a nie moje dziecko..." - skomentowała Pstrągowska, podkreślając że sytuacja mogła zakończyć się znacznie gorzej. "Właściciel zamiast się przyznać, że to jego pies (wtedy pies byłby zbadany) woli pozbyć się problemu" - dodała. Piosenkarka przyjmuje obecnie antybiotyk przez dziesięć dni i otrzymuje zastrzyki.
Klasyczny wzorzec tchórzliwego właściciela - psy atakują przechodniów, a on zaprzecza że to jego zwierzęta. To szczyt bezczelności i nieodpowiedzialności.
Najbardziej oburzające jest to, że właściciel nie tylko nie pomógł po ataku, ale aktywnie kłamał żeby uniknąć odpowiedzialności. Przez to wokalistka musiała przejść profilaktykę przeciwko wściekliźnie, nie wiedząc czy psy były szczepione.
Mentalność właścicieli psów jest jasna - ich wygoda zawsze jest ważniejsza niż bezpieczeństwo innych.
